Recenzja kamery D-Link – DCS-6100LH

 Kamerka prezentuje się zatem bardzo interesująco. Zobaczmy do specyfikacji technicznej. 

Przy pierwszym użyciu kamerki pomocna nam będzie dołączona do zestawu krótka instrukcja obsługi. W pierwszej kolejności mamy w instrukcji kod QR łączący nas wygodnie z aplikacją mydlink, która sukcesywnie poprowadzi nas przez proces konfiguracji urządzenia. Kod QR znajdziemy również pod kamerką. Poniżej screeny konfiguracji krok po kroku.

Podczas konfiguracji kamerka zmienia kolor swojej diody z migającej na pomarańczowo, na zieloną. Z poziomu aplikacji będziemy mieć możliwość zarządzania diodą – możemy ją wyłączyć, żeby nie świeciła i nie przyciągała czyjegoś wzroku.

 Konfiguracja przebiegła bardzo szybko i bezproblemowo. Aplikacja mydlink praktycznie wszystko robi za nas, wystarczy podać wymagane dane i gotowe. Możemy zacząć działać na urządzeniu.

Na pierwszy rzut zajrzyjmy do opcji jakie mamy do dyspozycji właśnie z poziomu aplikacji.

W pierwszej kolejności do wyboru mamy 3 tryby działania kamery a mianowicie – ,,w domu”, ,, poza domem”, ,,drzemka„. Dalej – ,,automatyzacja” – za kilkoma dotknięciami mamy możliwość ustawić zdarzenie urządzenia wyzwalające jedno lub kilka urządzeń. Następna z opcji – ,,harmonogram„. Jak sama nazwa wskazuje – tworzymy harmonogramy swoich urządzeń lub reguł automatyzacji odpowiednio do swoich potrzeb. Kolejna z możliwości kamerki  – możliwość ustalenia wybranej przestrzeni, w której pojawienie się jakiegokolwiek ruchu, wyśle automatycznie powiadomienie na telefon i rozpocznie się automatyczne nagrywanie materiału wideo z tego zdarzenia. Powiadomienie na telefonie wyświetli się na pasku, razem ze zrzutem ekranu i widokiem pomieszczenia w czasie, w którym wykryto w nim ruch. Mamy więc możliwość natychmiastowego podglądu zdarzenia i natychmiastowej reakcji – przejść do podglądu na żywo żeby sprawdzić co się dzieje albo powiadomić osobę dodaną do aplikacji w celu skontaktowania się z nią. Tryb prywatności – włączenie go umożliwia nam wstrzymanie nagrywania obrazu kiedy tylko wyrazimy taką wolę. Kamerka nie posiada żadnego wejścia na karty SD. Aplikacja umożliwia nagrywanie materiałów w chmurze. Jest to z jednej strony bardzo dobre rozwiązanie bo nie musimy się martwić o materiał wideo w przypadku kradzieży sprzętu. Nagrania pozostają bezpieczne w chmurze. Niestety z drugiej strony – w przypadku braku dostępu do internetu – materiał nie zostanie zabezpieczony. Bezpłatne przechowywanie danych w chmurze jest możliwe na okres jednego dnia. Niestety po 24 godzinach materiały zostają kasowane i nadpisane przez kolejny materiał wideo. Kolejne abonamenty, które wydłużają nam czas przechowywania danych są płatne i tutaj cena zaczyna się od 2,50 Euro miesięcznie. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb danego użytkownika. Płacąc rocznie za abonament mamy możliwość zaoszczędzić 20 %.

Jak już wspominaliśmy wcześniej – kamerka jest malutka. Świetnie prezentuje się w każdym miejscu w domu. Wygląda delikatnie i niepozornie. Za pomocą obrotowego stojaka jesteśmy w stanie skierować kamerę w dowolną przestrzeń, którą chcemy monitorować, niezależnie od tego czy postawimy ją na nóżce czy też zawiesimy na ścianie.

 Kamerka wyposażona jest w nocny podgląd. Dzięki wbudowanym specjalnym diodom, możemy rejestrować i nagrywać obraz nawet do 5 metrów i to w całkowitej ciemności.

DCS-6100LH jest kompatybilna z Alexą, Google oraz IFTTT. Współpracuje z inteligentnymi urządzeniami domowymi mydlink, Amazon Alexa i Google Assistant.  Spójrzcie na przykładowy film nagrany tą kamerką. Widok z okna na mewę siedzącą na latarni. Odległość kilku metrów.

 Obraz nagrywany kamerką DCS-6100LH jest widoczny na załączonym wyżej filmiku. Film został nagrany bezpośrednio telefonem i na telefonie został zapisany. Nie tracimy go już, nie nadpisze się w chmurze. W celu zapisywania materiałów w chmurze – musimy odblokować do niej dostęp z poziomu aplikacji. Jakość nagrania jest w porządku. Zapewnia nam to obiektyw szerokokątny 110° o wysokiej rozdzielczości 1080p. Wiadomo, że zawsze może być lepiej i lepiej ale zgodnie z coraz to lepszą jakością nagrań cena produktu również będzie szybować w górę. W tym przypadku mamy do czynienia z kamerką rzędu około 130 zł. Cena jest więc naprawdę niewielka. Teraz zaprezentujemy krótki filmik nagrywany wewnątrz mieszkania. Wszystko widać dokładnie, bez trudu możemy odczytać napis na mazaku. Słychać płacz dziecka w drugim pokoju, przy zamkniętych drzwiach a więc z dźwiękiem również w porządku.

 Producent zapewnia, że podgląd nocny zagwarantuje wam rejestrację obrazu do 5 metrów w całkowitej ciemności. Czy rzeczywiście tak jest w praktyce? To również dla Was sprawdziliśmy. Poniżej krótki filmik przykładowy.

 Jeszcze na koniec jedno przykładowe zdjęcie  wykonane podczas nagrywania filmu kamerką od D-Link.

 Wykonane zdjęcie zapisuje się bezpośrednio na naszym telefonie, nie w chmurze. Zdjęcie trzeba było sporo pomniejszyć, gdyż oryginalnie kamera robi duże zrzuty obrazu. Zdjęcie widoczne powyżej oceniamy na dobre. Widać wyraźnie cały monitorowany obszar – elementy placu zabaw, latarnię a także siedzącą na niej mewę. Dookoła bloki a także drzewa. Film i zdjęcie zostały wykonane z poziomu parapetu mieszkania na 1 piętrze w bloku, tak aby uchwycić coś ciekawszego niż wnętrze mieszkania. Jak widzicie kamerka znajduje także swoje zastosowanie na zewnątrz, trzeba tylko brać pod uwagę pogodę albo wybrać zadaszone miejsce tak by była chroniona przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Niżej zdjęcie monitorowanego wnętrza mieszkania:

 Zdjęcie jest wyraźne i przejrzyste, jak możecie się sami przekonać – widać na nim każdy szczegół.